sobota, 4 stycznia 2014

Poświątecznie

Witajcie w kolejnym, nowym roku! :)
Wypoczęliście już po sylwestrowo-noworocznych szaleństwach?

Chciałabym wrócić na chwilę do Świąt, które każdy z nas może już tylko powspominać. Na wspomnienia najlepsze są... prezenty! Ja właśnie o tym :)
Jakie prezenty wręczyliście najbliższym? Kupiliście gotowe w sklepie, zrobiliście sami, czy może zamówiliście przedmioty ręcznie robione?

Ja w tym roku do ostatniej przedświątecznej nocy pracowałam nad własnoręcznie robionymi prezentami. Część była dla mojej rodziny. 
Na przykład duża skrzynka dla mojej siostry, Kasi - by w końcu wszystkie jej motki, wełny i druty miały swoje miejsce. Możecie zobaczyć ją tutaj :).
Pudełko-książka dla mojej siostrzenicy, Asi - w delikatne różyczki i z nutkami, bo kocha muzykę! Więcej zdjęć (za kilka dni) znajdziecie tutaj.
 
Dla Mamy zrobiłam bransoletkę, co do której miałam bardzo dokładne wytyczne - ma wyglądać tak! I do tego dołączone było zdjęcie :) Więcej fotek (również pierwowzoru) możecie obejrzeć tutaj.

Wykonałam też prezenty dla bliskich osób moich znajomych.
Dla Mamy Agaty komplet z kociakami. Chcecie zobaczyć więcej? Zapraszam tutaj!
Dla Ani, przyjaciółki Marty, wykonałam pudełeczko w różyczki. Zdjęcia tej ślicznotki znajdziecie dokładnie tutaj!
Dla Ani, dziewczyny Marka, powstała słoweńska biżuteria! :) Fotki w większej ilości do obejrzenia tutaj :)

Okazało się, że jednak byłam w tyk roku grzeczna! Skąd wiem? Ponieważ dostałam wspaniały prezent od św. Mikołaja (wręczony rękoma mojego Piotrka :)) - piękny, cudowny, wspaniały... namiot bezcieniowy! I do tego dwie lampki halogenowe! Nareszcie będę mogła robić zdjęcia biżuterii o każdej porze dnia i nocy :) Cudność, prawda? Ja jestem zachwycona!
By wypróbować namiot, zrobiłam fotki biżuterii, która powstała odrobinę przypadkiem - bransoletkę z koralików shamballa przygarnęła moja Mama... (Więcej zdjęć tutaj!)
a te bransoletki trafiły jako mały, niespodziewany prezent do pewnej bliskiej mi osóbki :)
 Takie zdjęcia robi moje maleństwo! 

Co o tym wszystkim myślicie?
Co Wy ciekawego znaleźliście pod choinką? :)

niedziela, 17 listopada 2013

Wyzwanie foto - niedzielny poranek

To już ostatni dzień listopadowego fotowyzwania... :(

Co robicie w niedzielę rano? Macie jakieś zwyczaje?

Wyzwanie fotograficzne
dzień 7. - niedzielny poranek
W moim domu od zawsze Tata robi niedzielne śniadanie - zawsze są to parówki i jajka (czasem nie wychodzą na miękko ;)). Zaraz po śniadaniu pijemy kawę, a przy kawie uprawiamy nasze rodzinne hobby - krzyżówki! Uwielbiamy razem siedzieć nad jednym zeszytem, wymyślać hasła, naśmiewać się z naszych pomysłów i z tego, że Mama jednak czasem czegoś nie wie... :)

A jak inni spędzają niedzielne poranki...? Zdjęcia znajdziesz tutaj, a moje fotki z wcześniejszych dni wyzwania są sobie tutaj :)

sobota, 16 listopada 2013

Wyzwanie foto - kwiaty

W listopadzie ciężko o kwiaty prosto z ogrodu, dlatego pod hasłem...

Wyzwanie fotograficzne
dzień 6. - kwiaty
...znalazły się kwiatki robione przez moją Mamę z kolorowych liści :) Wspominałam o nich przy okazji postu z fotkami z jesiennego spaceru sprzed kilku tygodni. Piękny jest ten bukiecik, prawda?

Więcej kwiecistych zdjęć możecie zobaczyć tutaj, a interpretacje pozostałych tematów wyzwania fotograficznego obejrzycie po kliknięciu tutaj. :)

piątek, 15 listopada 2013

Wyzwanie foto - dom

Wyzwanie fotograficzne
dzień 5. - dom
 Ponownie chciałam zrobić zdjęcie idealne, które pięknie pokaże Wam, dlaczego jestem monotematyczna i na każde hasło "dom" odpowiadam tym samym. Znacie to uczucie, gdy jedziecie do domu chociaż na chwilę i kilka kilometrów przed Waszym celem widzicie coś charakterystycznego, coś, co sprawia, że myślicie "tam jest dom! już blisko!"? Dla mnie tym czymś jest wieża RTV, którą widzicie na zdjęciach - przy dobrej widoczności widać ją z ok. 10 km z każdej strony Żerkowa. Te 3 czerwone światełka od zawsze oznaczały "już niedaleko" i ich zobaczenie to za każdym razem wielka radość - nawet, gdy nie było mnie w domu 3 godziny :) Dom, po prostu dom.
Zdjęcia nie były poddawane żadnej obróbce, trafiły tu prosto z aparatu - robiąc to drugie miałam nadzieję pokazać Wam te światełka... :)

Wakacyjne spojrzenie na wieżę znajdziecie przeglądając moje pozostałe wyzwaniowe fotki, a domowe zdjęcia innych uczestników wyzwania znajdziecie tutaj.

Kolejne prezenty :)

Kto by się spodziewał, że w tak krótkim czasie wygram kolejną rozdawajkę? :) Akurat przyjechałam do domu, gdy do drzwi zadzwonił listonosz i odebrałam paczkę od Galaxii, która prowadzi bloga DecuFantazje. Galaxia na swoim facebookowym profilu zorganizowała candy z okazji 4. rocznicy bloga (gratuluję!! :)) i oto co w tym rozdawnictwie zgarnęłam ;)

Papier nutowy, karteczki z pięknymi cytatami nt. miłości, tekturki pod napisy, kształtki związane ze świętami, "kulinarne" i nie tylko (rower!), mnóstwo pięknych koronek, wykrojnik i piękne okrągłe pudełeczko - wszystko w sam raz do zdobienia i wykorzystania na milion sposobów :)
Dziękuję za śliczne przydaśki!!
Galaxia z podobnych rzeczy robi takie cudeńka, że dech zapiera - sami zobaczcie! Ja postaram się ze wszystkich sił wykorzystać te przydasie w najlepszy możliwy sposób :)

czwartek, 14 listopada 2013

Wyzwanie foto - listopad kojarzy mi się z...

Wyzwanie fotograficzne
dzień 2. - listopad kojarzy mi się z...
...mgłą!
To moje pierwsza myśl, gdy ciepłe jesienne dni mijają i kończy się październik. Myślę o tym, że będzie zimno, wilgotno i mgliście. Co tu dużo mówić - nie lubię zimy i zimna :)

Tym, którzy być może zauważyli, że dziś pojawił się na blogu już dzień 4. wyzwania, a tu wrzucam fotkę z drugiego, już wyjaśniam - czekałam na odpowiedni dzień, by wykonać właśnie takie zdjęcie! Jak na złość, mimo chłodu, było całkiem niemgliście... ;)

Inne listopadowe skojarzenia możecie zobaczyć tutaj.
A moje pozostałe wyzwaniowe fotki tu. :)