poniedziałek, 22 lutego 2010

Apetyt rośnie w miare jedzenia :)

Tak to już ze mną jest, że jak raz mi się coś udało, to wierze, że i następnym się uda. ;)
W związku z tym biorę udział w kolejnych Candy:

Losowanie: 16. marca

U kasiorkaa:
Zapisy: do 28. lutego

U
Losowanie: 28. lutego

Może i tym razem mi się poszczęści? :)

Wygrana Anielinka i garść przemyśleń

Właśnie się dowiedziałam, że wygrałam tę przepiękną Anielinkę!


Dziękuję bardzo Anielinie za Candy i z niecierpliwością oczekuję przesyłki. :)

Poza tym bardzo teoretycznie powinnam się uczyć...
Jutro mam dość ważny egzamin i nie wiem, w co wierzę w swej naiwności.

Poza tym próbuję artystycznie się wyładować - knuję, jak to zrobić kratkę ze sznurka i poprzywieszać do niej fotki, które od wakacji czekają wywołane. Chwilowo prace stanęły w martwym punkcie, bo sznurek okazał się zbyt podatny na ciężar zdjęć i wymyśliłam pewien patent, ale opisywać go nie będę, bo zanudzę. ;)
Postaram się dokończyć mój patent jak najszybciej, obfotografować go i podzielić się nim tutaj
(oby nie podzielił losu bransoletki, która cały czas czeka na zrobienie jej sesji...).
Może patent sznurkowy pozwoli mi choć w pewnym stopniu poczuć artystyczne spełnienie. ;)

~.~.~.~.~.~.~.~

człowiek ma w sobie tyle barw,
ile chwil trwa jego życie.
Tego się nie da wyrazić wzorem,
opisać twierdzeniem,
zamknąć w sztywne ramy praw.

[cytat mój, prywatny, osobisty]

Za dużo ostatnio myślę...

środa, 17 lutego 2010

Czuję, że nagrzebałam...

Teoretycznie nic się nie stało.
Parę liter, kilka słów, naście zdań...
Nikt nic nie wie, nikt niczego się nie domyśla.
Niby nic...

Mimo to czuję się nie fair. W tej chwili nie umiem tego zebrać, choć chodzi mi to wciąż po głowie... Samotność mnie przytłacza i zachowuję się bezmyślnie...
Teoretycznie nic się nie stało.
Czy jutro cokolwiek zmieni?

Kilkanaście ostatnich dni sprawiło, że zeszmaciłam pewne wartości, własną intymność.
W imię czego? Sama już teraz nie wiem...

W dziwny sposób szukam przyjaciela...
Długo oszukiwałam się, że umiem wszystko sama.
Okazuje się, że nic nie potrafię sama...
Pogubiłam się.

~.~.~.~.~.~

..Prośba..

Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła

Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś,
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę, by mógł być ktoś bardziej otwarty
Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz

[Rafał Wojaczek, Pismo mojemu mężczyźnie]

~.~

Dlaczego ten wiersz?
Nie wiem, zupełnie nie wiem... Wpadłam na niego i wydał mi się idealny.

wtorek, 16 lutego 2010

Co mi w duszy gra... :)


Chciałam się tylko podzielić piosenką, która ostatnio ciągle za mną chodzi i słucham jej w kółko...

Piosenka The Beatles, śpiewa Jim Sturgess
"All You Need Is Love"
(z filmu "Across the Universe")



Piękna, piękna, piękna...
Lepsza niż w oryginale! :)
Prawda?

poniedziałek, 15 lutego 2010

Coraz więcej świata odkrywam i znajduję coraz więcej cukiereczków!

Zapisałam się do kolejnych Candy,
tym razem:
1. u ALEWE.
Można wygrać pudełko podobne do tych (lub zaprojektować własne):

2. u cub@_libre
gdzie można wygrać świetny zestaw serwetek do decoupage!

Może tym razem mi się poszczęści? :)

(Ps. Zdjęcia jak zwykle są linkami ;) )

niedziela, 14 lutego 2010

Perłowe kwiatuszki :)

Przedstawiam kolczyki zrobione dwa dni temu :)
Wrzucam, by choć przez chwile nie myśleć o tym, co mi chodzi po głowie...


Więcej zdjęć [TUTAJ]


sobota, 13 lutego 2010

A to już mój świat, najprawdziwszy mój! :)

Czas przedstawić mój świat, zwany inaczej domem...
Zdjęcia zrobiłam podczas spaceru z piesą widoczną poniżej :)

To widok na okolice mojego domu:
Widać najbliższe sąsiedztwo, byłe miejsce pracy mojej mamy i okolice najbliższe memu sercu.

Wieża RTV stoi w swoim miejscu ponad 30 lat. W moje okna patrzy odkąd pamiętam :)
Jest jedynym punktem Żerkowa, który widać wiele km od miasteczka, dojeżdżając do niego z każdej strony. Odkąd jestem na studiach, widok ten cieszy mnie zawsze jako pierwszy, gdy zbliżam się do domu! :)

I na końcu mój skarb - Tusia.
Ma 13 lat, powoli niedosłyszy, najchętniej by tylko spała, ale przeżyłam z nią wiele przygód i szczęśliwych chwil :) (no, czy czyjś pies wjeżdżał wyciągiem na Śnieżkę?!).
Maluda została z rodzicami i zawsze strasznie za nią tęsknię...
PS. Bardzo nie lubi, gdy robię jej zdjęcia ;)

To tyle migawek z mojego świata i ostatniego spaceru :)

czwartek, 11 lutego 2010

Korzystam z chwili na Cuksy! :)

W związku z tym, że tata pojechał w świat (pewnie wróci zanim skończę tu pisać... ;) ), korzystam z komputera, internetu i czasu wolnego.
Zapisałam się do kilku Candy, którymi chciałabym się tu pochwalić! :)

(Kolejność jest ustalona wg dat zakończenia Candy)

1. U Humorzastej


2. W Kica Bijoux


3. U Anieliny


4. U IMOEN


5. U Rossali
(o tym Candy bisałam w poprzedniej notce)

6. W Natolinkowie


Wszelkie daty jak i linki do tych Candy znajdują się również na pasku bocznym.
Może będę miała trochę szczęścia :)

środa, 10 lutego 2010

Mój pierwszy "prawie szafiarski" wpis :)

Od razu przepraszam za jakość...
Zapomniałam skopiować zdjęć z mojego komputera i przywieźć tutaj, więc korzystam z jedynego dostępu do fotek, czyli nk.pl ;)

Zdjęcia zostały wykonane przy okazji wyjścia na spacer i chęci wystrojenia się ;)




Sweterek/tunika - Urban Surface, bluzka - Camaieu, spodnie - Avanti;
kolczyki - Avon.

wtorek, 9 lutego 2010

Kilka dni spokoju...

Jadę dziś do domu!
Kilka dni odpocznę, nie będę siedzieć przed komputerem
(mam nadzieję...) i spędzę miło czas z rodzicami :)
Postaram się zrobić w tym czasie trochę fotek, by mieć co tu powrzucać i może uraczę Was tym czy owym ;)
Do napisania!

niedziela, 7 lutego 2010

Powoli ten świat się kreuje :)

Ten blog w samym zamyśle nie ma być jednotematyczny - tak jak moje życie.
Nie wiem, co z tego wyjdzie i czy potrawa ta będzie jadalna :)
Mogę jedynie obiecać, że nie będę pisała na siłę
(i że nie zacznę uczyć Was politechnicznej chemii ;) )


Jutro mam wstęp pisemny do egzaminu ustnego. Teoretycznie jest to mój ostatni egzamin w tej sesji.
(Pomijam fakt, że do jednego nie mogę przystąpić... :) )
Nie widzę tego zbyt optymistycznie, więc po prostu pójdę zjeść obiad (właśnie mój Myszorek go niesie :) ) i później do nauki!


Pierwsze kolczyki, którymi się dzielę :)

Wiem, że blog jeszcze nie jest dopracowany, ale chciałabym już na nim funkcjonować zanim go "zrobię".

Kolczyki, które chciałabym dziś Wam zaprezentować zrobiłam dla mojej najlepszej kumpeli na Święta Bożego Narodzenia.


Więcej [TUTAJ]

sobota, 6 lutego 2010

Układam mój świat klocek po klocku :)

Tak, to jest pierwsza notka na tym blogu.
Wymaga on jeszcze dużo pracy, mam wielkie plany i nadzieje.
Postaram się poukładać ten świat tak, byście go zrozumieli :)
Pozdrawiam, Marta