czwartek, 23 czerwca 2011

Dzień Ojca i... spóźniony Dzień Matki :)

W związku z tym, że dziś Dzień Ojca, postanowiłam uczcić ten dzień w wyjątkowy sposób.
A w związku z tym, że nie było mnie w domu w Dniu Matki, świętowaliśmy podwójnie! :) 

Zerwałam się rano i pobiegłam do ogrodu.
Ścięłam gałązkę różyczek:

 oraz zebrałam trochę czerwonych i czarnych porzeczek.

W domu było trochę truskawek, więc pocięłam je na małe kawałki.

Kupione wczoraj muffiny wyjęłam z opakowania i ułożyłam na talerzyku

Kwaśną śmietanę przelałam do filiżanki. Wyjęłam też najładniejszą cukiernicę i ustawiłam wszystko na stole:

Zrobiłam słodkie placki:
1,5 szkl. mąki
1 szkl. mleka
2 jajka [oddzielić białka, ubić i dodać na samym końcu do ciasta]
odrobina cynamonu, olejku cytrynowego i rozpuszczalnego kakao
4 łyżeczki cukru

Wszystkie składniki wymieszać. Smażyć najlepiej bez tłuszczu.

Placków tak naprawdę wyszło dwa razy więcej! :)
Tak wyglądał zastawiony stół:

Rodzice byli zachwyceni i zajadali aż im się uczy trzęsły! :)

Na samym końcu wręczyłam "prezenty":
Dla Taty 4 różne piwa
 a dla Mamy - paprykowy komplecik - naszyjnik i kolczyki
[wrzucę je niedługo na bloga handmade]:
To był bardzo udany poranek! :)
A popołudnie spędzimy u mojej siostry.

Poza tym jestem już po egzaminach, właściwie mam już wakacje!! :)
Mam nadzieję wykorzystać ten czas owocnie i twórczo.
Na początek zapraszam na
a tam najnowsze kolczyki - żyrafki:
Po więcej zapraszam >TUTAJ<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz